To właśnie powyższe hasło przyświecało mojemu wyjazdowi do ośrodka szkoleniowego Pilgrims w Canterbury, które zostało zrealizowane przez naszą szkołę British School Wawer w ramach projektu „Boost your English and your Spirits” w programie Erasmus+ finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Celem projektu jest oczywiście podnoszenie kompetencji lektorów naszej szkoły oraz wprowadzenie do oferty kursów biznesowych, lekcji online, zastosowaniu nowych technologii w nauczaniu, czy też kreatywnego prowadzenia zajęć. Naszą myślą przewodnią jest przeniesienie nauki języka na wyższy poziom, z zastosowaniem światowych standardów.
Pilgrims to jedna z najlepszych jednostek szkoleniowych w Wielkiej Brytanii, oferująca specjalistyczne kursy dla nauczycieli. Jak się później okazało najwspanialsze miejsce, o którym może pomarzyć każdy lektor języka angielskiego. Pilgrims to nie tylko szkolenia, to stan umysłu! A właściwie prosta filozofia i humanistyczne podejście do nauczania języka, które sprawia, że chcesz więcej i nie masz ochoty wracać do domu. Szkolenie okazało się fantastyczną przygodą z cudownymi ludźmi, którzy chcą podzielić się czymś co mają najcenniejszego, czyli pasją!
Z całą odpowiedzialnością mogę dzisiaj stwierdzić, że nie wyobrażam sobie swojego życia bez angielskiego i biznesu, a właściwie jego połączenia, stąd też zdecydowałam się na kurs How to Teach English to Business Professionals, który w swoim zakresie dotyczył przede wszystkim efektywnego nauczania języka biznesowego. Kurs został podzielony na pięć głównych modułów. Pierwszy z nich skupiał się na metodach wykorzystywanych w nauczaniu klientów biznesowych. Ludzi, którzy praktycznie nigdy nie mają odpowiednio dużo wolnego czasu, mają ogromne i bardzo specyficzne potrzeby, no i oczywiście oczekują natychmiastowych wyników. W tym momencie, warto podkreślić, że kurs został stworzony przy współpracy z HR-owcami międzynarodowych korporacji, którzy potrzebowali konkretnych rezultatów, a nie setek godzin i dużej ilości pieniędzy straconych na nieefektywnym nauczaniu. Brak efektów wynikał przede wszystkim z braku znajomości świata biznesu i zasad, które w nich panują. Stąd też pomysł przygotowania nauczycieli do potrzeb i oczekiwań klientów biznesowych.
Kolejne moduły poświęcone były umiejętnościom biznesowym oraz językowi specjalistycznemu, a mianowicie różnicom między nimi i odpowiedniemu dostosowaniu ich do metod nauczania. Następnie, skupiliśmy się na planowaniu i tworzeniu kursów oraz materiałów dostosowanych do spersonalizowanych potrzeb klienta. Wisienką na torcie okazały się techniki stosowane w nauczaniu języka biznesowego (gamestorming, feedback). Podsumowując, jakoś, jakość i jeszcze raz jakość! Dzienna porcja wiedzy i praktycznych umiejętności zwalała z nóg. Jakby komuś było mało, po południu czekała bogata oferta dodatkowych warsztatów o rozmaitej tematyce począwszy od zastosowania klocków LEGO podczas zajęć, poprzez elementy dramatu, po aplikacje mobilne itp. Moimi faworytami były zdecydowanie zajęcia poświęcone rytmice w nauce wymowy prowadzone przez boską Emily, no i oczywiście Brexit ze szkockiego punktu widzenia.
Źródło: Archiwum prywatne Aleksandry Piwońskiej
W wolnym czasie postawiliśmy na zwiedzanie jakże urokliwego Canterbury, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Obowiązkowym punktem na liście zabytków jest oczywiście majestatyczna katedra, miejsca pielgrzymek ku czci Arcybiskupa Thomas Becketa. Następnie the Canterbury Tales, the Marlow Theatre, the Canterbury Heritage Museum, czy the Beaney House of Art and Knowledge.
Poza lokalnymi atrakcjami, warto również wybrać się do oddalonego o klika kilometrów Whitstable, małego miasteczka portowego, oferującego najlepsze owoce morza w okolicy. Broadstairs, Margate i Ramsgate to święta trójca wschodniego wybrzeża. Zapierające dech w piersiach klify, dom Charlesa Dickensa, port jachtowy, liczne kawiarenki. tworzą niepowtarzalny klimat. Wszystko to w towarzystwie najfajniejszych ludzi pod słońcem. Mam nadzieję, że znajomości z nauczycielami z całej Europy pozostaną na zawsze.
Źródło: Archiwum prywatne Aleksandry Piwońskiej
Aż żal było wracać… Jakość szkolenia i zakres wiedzy oraz umiejętności, które z niego wyniosłam przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Pobyt w Pilgrims, przypomniał mi, że zagwarantowanie poczucia bezpieczeństwa na zajęciach oraz relacja z naszymi Słuchaczami jest absolutnym priorytetem. “Twój angielski, to twój angielski i nikogo innego”- to zdanie jest najlepszym podsumowaniem przyświecającym filozofii Pilgrims, a mianowicie wszystko zależy od nas samych. Niewątpliwie, podbudowaliśmy własne poczucie bezpieczeństwa oraz wiary w samych siebie, naładowaliśmy baterie pozytywną energią oraz jak gąbki wchłonęliśmy otaczającą nas kulturę. Zwarci i gotowi czekamy, aby podzielić się z Wami tym wszystkim, czego się nauczyliśmy. Do zobaczenia na zajęciach!
Aleksandra Piwońska